Te rośliny nadają się na żywopłoty

Październik to dobry moment na sadzenie drzew i krzewów pod żywopłoty, przede wszystkim dlatego, że nie grozi im susza. Na wiosnę będą już ukorzenione. Przedstawiamy Wam gatunki idealne do stworzenia żywopłotu.

Iglaki zawsze dobre pod żywopłot

Najpopularniejsza roślina na żywopłot to Thuja „Szmaragd”. Ale nie ma co się dziwić. Rośnie szybko, a do tego jest gęsta. Oczywiście, trzeba pamiętać, aby co roku obciąć jej czubek (ok. 5-10 cm), wówczas będzie się krzewić i rosnąć jeszcze szybciej. Ma piękną barwę, a do tego jest zielona przez cały rok. Kiedy przycinamy tuje? Sprawdź w naszym „Kalendarzu cięcia drzew i krzewów”.

Tuje „Szmaragd” rosną bardzo wysokie, więc jeśli mamy coś do ukrycia, chcemy się opalać bez widowni, to wówczas tuje „Szmaragd” są idealne.

Kolejna roślina to Tuja „Brabant”. I to jest dopiero szybkie drzewko. Rośnie jak szalona, dlatego trzeba ją często przycinać, zarówno z boku, jak i z góry. Ale nie jest już tak gęsta jak tuja „Szmaragd”. Zimą nie będzie stanowić żadnej ozdoby. Polecana dla tych, którzy mają bardzo duże ogrody i którym się spieszy.

Cyprysik Lawsona „Columnaris” to kolejna propozycja na żywopłot i jednocześnie szansa na wprowadzenie odrobiny południowego klimatu do ogrodu, gdyż roślina ta rozsiewa zapach pomarańczy. Jakie ma jeszcze zalety? Szybko rośnie, osiąga szerokość jednego metra, jest bardzo gęsta, ma piękny srebrzysty odcień i nie potrzebuje supergleby. A nawet należy cyprysika wsadzić w trochę gorsze warunki, żeby nie chorował. Będzie zdobić nasz ogród przez cały rok. Ale pod warunkiem, że będziemy kontrolować jego wzrost. Lepiej, żeby cyprysik nie był wyższy niż trzy metry, gdyż im wyższy, tym rzadszy, a do tego rodzi szyszki. Ścinać trzeba zarówno boki, jaki i górę.

W naszym sklepie zielonepogotowie.pl mamy nożyce idealne do przycinania żywopłotów. Kiedy ciąć? Sprawdzisz w naszym Kalendarzu.

Rośliny liściaste idealne na żywopłot

Tutaj będzie trochę więcej roślin.

Po pierwsze, Ligustr pospolity. Wsadzamy go w ziemię, on od razu złapie kontakt z glebą i będzie bardzo szybko rósł, a my będziemy go dość często obcinać od góry. Będzie on wtedy się rozkrzewiał, rozrastał, czyli to, o co nam chodzi. Róbmy tak, aż osiągnie 1,80 wysokości i będzie bardzo gęsty. Nie czekajmy aż urośnie do tej wysokości sam. Obcinajmy go w trakcie wzrostu. Będą to, mniej więcej, trzy cięcia w sezonie. Nie jest to roślina wymagająca. W naszym kalendarzu, który znajdziecie w sklepie zielonepogotowie.pl, jest podane dokładnie, czego roślina ta potrzebuje.

Jeśli ktoś lubi kwiaty, i nie ma potrzeby odgradzania się od świata, to polecamy Tawuła van Houtte’a. Pięknie kwitnąca roślina, a do tego szybko się zagęszcza. Najlepiej przyciąć ją w czerwcu, w sierpniu i we wrześniu po przekwitnięciu. Wiosną przywita nas pięknym białym kwiatem.

Dużo ładniejszy i efektowniejszy żywopłot uzyskamy z Forsycji. Podobnie jak pozostałe rośliny, trzeba ją przycinać, żeby się rozkrzewiła. W kwietniu pięknie kwitnie na żółto, a jesienią ma na sobie wszystkie kolory charakterystyczne dla tej pory roku.

Podobna do forsycji jest Weigela czyli inaczej krzewuszka. Jej ogromną zaletą jest to, że kwitnie praktycznie przez cały sezon. Jak często będziemy przycinać żywopłot, tak często będzie się na nim pojawiał kwiat. Rzadko spotyka się żywopłot z krzewuszki, ale polecam. Będzie Wam pięknie kwitł.

Jeśli chcemy żywopłot cały w dużych, pięknych kwiatach. Kosmaty, a jednocześnie mało problematyczny, to sięgnijmy po Hortensję bukietową. Nie ma wielkich wymagać co do gleby, nie przemarza i przycinamy ją raz – zimą. A żywopłot wygląda w sezonie przecudnie.

Miskant olbrzymi to propozycja dla działkowiczów sezonowych, bo tylko w ciepłych miesiącach cieszy oko. Na początku kwietnia ścinamy go przy samej ziemi. W ciągu miesiąca urośnie około metra, a w następnym miesiącu będzie miał pewnie 1,8 metra i wszystko szczelnie zakryje. Ponieważ jest to trawa, to będzie nam przyjemnie szumieć. Poczujemy się jak nad morzem. Jesienią zżółknie, ale nic z tym nie robimy. Wiosną zetniemy. Możemy też trawy wykorzystać na chochoły, na przykład jako osłona dla róży pnącej.

Bukszpan. To roślina bardziej na murki niż żywopłoty, bo rośnie powoli. W ciągu czterech, pięciu lat będziecie z niego mieli metrowy żywopłot. Zawsze zielony i w zasadzie nie chorujący. Do niedawna bukszpan nie miał szkodnika, teraz pojawiła się ćma bukszpanowa. Ale miejmy nadzieję, że przyroda sobie z tym poradzi. I na ćmę znajdzie się wróg naturalny.

Berberys. To piękny krzew ciernisty, dający ptakom owoce. Świetnie pasuje na żywopłot, bo nikomu nie przyjdzie do głowy by przez niego przechodzić.