ZIELONE POGOTOWIE BLOG

Świerk gubi igły wiosną? To może być mszyca

Mszycę świerkową ciężko dostrzec, bo żeruje na spodnich stronach igieł, jest zielona i bardzo mała. Najczęściej widzimy efekty jej żerowania – czyli opadanie igieł i gołe pędy – dopiero w maju, czyli późno. Choć jeszcze nie wszystko stracone.

Co robić, gdy zauważymy mszycę na świerku w maju albo w czerwcu?

Należy wziąć do ręki węża ogrodowego i porządnie, mocnym strumieniem zimnej wody, zlać świerk od góry do dołu. Następnie można zastosować naturalny preparat na bazie oleju – o ile, oczywiście, nasz świerk ma przystępne rozmiary.

Trzeba jednak mieć na uwadze, kiedy chcemy zrobić oprysk. Zasady prawidłowego oprysku na szkodniki są takie:

Nie musisz robić NIC

Wprawdzie żerowanie mszycy świerkowej wpłynie niekorzystnie na wizerunek drzewa, ale go nie zabije i nie będzie trwać wiecznie.

Mszyca świerka żeruje jeden sezon. Efekt jest taki, że drzewo traci nawet 50 procent igliwia, ale głównie starego. Po roku, dwóch drzewo pięknie się odmładza i jeszcze mocniej zagęszcza. Może się więc okazać, że diabeł (czyli mszyca) nie taki straszny, jak go malują.

Mszyca świerkowa lubi jednak wracać co kilka lat, więc jeśli raz przeżyjemy jej nalot i pozwolimy skonsumować połowę igieł, to przynajmniej zapamiętamy, aby następnym razem lepiej się zabezpieczyć. Tylko że wówczas w marcu.

Atakowi mszycy świerkowej najlepiej zapobiegać wczesną wiosną. Jest to bowiem szkodnik, który zaczyna żerować dość wcześnie – zanim pojawią się biedronki.

Na rynku jest duży wybór środków naturalnych przeciwko szkodnikom, którymi można opryskiwać iglaki, i inne drzewa również:

Z środków systemicznych, czyli takich, które przedostają się do soków drzewa i krążą razem z nimi, można wybrać Mospilan 20 SP. Ale należy go stosować w marcu, najpóźniej w kwietniu. Dzięki Mospilanowi larwy mszycy zatruwają się w trakcie żerowania.

Exit mobile version