Jak wykorzystać śnieg w ogrodzie?
Jeśli zima okazała się łaskawa, spadło trochę śniegu, to nie ma na co czekać i trzeba go wykorzystać. W końcu to zupełnie darmowe nawadnianie, a do tego ochrona przed przymrozkami.
Gdy już odśnieżymy chodniki i podjazdy, nadmiar śniegu można wyłożyć:
- pod hortensje ogrodowe, a nawet zasypać je śniegiem całkowicie,
- pod duże iglaki – tam, gdzie jest najbardziej sucho,
- na grządki i rabaty, na których chcemy coś uprawiać,
- w tunelach i w szklarniach, gdzie opadów nie ma,
- w donicach, w których uprawiamy rośliny.
Tak naprawdę większość roślin ucieszy się z takiej dawki nawilżenia i ochrony przed przymrozkiem. Róże również.
Śnieg nie tylko nawodni, ale także będzie powodował, że ziemia pod nim nie zamarznie. Śnieg jest naturalną ochroną przez przemarzaniem.
Co robić, gdy śniegu jest za dużo?
Rośliny delikatne, które łatwo mogłyby się złamać pod naporem masy śniegowej (np. rododendrony, jałowce kolumnowe, ogólnie – rośliny wielopienne) trzeba w czasie zimy chronić. Nadmiar śniegu należy z nich usuwać.
Miejscem newralgicznym jest również trawnik. Śnieg akurat chroni go przez przemarznięciem, ale nie wtedy, gdy po nim chodzimy, bo taki przydeptany śnieg zamienia się w lód, a ten szkodzi liściom trawy.
Z zasady w okresie przymrozków nie chodzi się po trawniku, gdyż można go wtedy zniszczyć. Zmarznięte liście trawy łamią się, a przez to uszkadza się ich struktura.
Oki, oki co do tych szklarni tuneli, a jeśli mam tam zakopcowane warzywa i rośliny?