Obornik obornikowi nierówny
Obornik to jeden z najlepszych nawozów. Naturalny, zdrowy, sprawia, że wszystko rośnie jak szalone. Można powiedzieć, że jest również bezpieczny, choć nie do końca tak jest. Wszystko zależy od rodzaju obornika.
Obornik to taka trochę ładniejsza nazwa dla odchodów zwierzęcych, w których znajduje się dużo związków chemicznych, niezbędnych do prawidłowego wzrostu roślin.
Może pochodzić od koni, kur, świń, bydła… i w zależności od źródła, ma trochę inny skład.
Styl odżywiania zwierząt bardzo się różni. Krowy jedzą głównie zielone, skubną trochę trawy, trochę słomy, a to oznacza – mało białka, mało azotu, sodu, potasu, fosforu, dużo węgla. Ich obornik to dużo czystej masy organicznej, trochę jak rozcieńczona gnojówka.
Obornik bydlęcy
Obornik bydlęcy sprawdzi się na glebach piaszczystych oraz zakwaszonych z powodu stosowania zbyt dużej ilości nawozów mineralnych. Obornik bydlęcy jest bezpieczny. Stężenie pierwiastków jest w nim stosunkowo niskie. Wyższe jest na pewno w oborniku świńskim.
Obornik koński
Jest trochę silniejszy niż obornik bydlęcy czy świński. Będzie zawierał więcej azotu, mniej sodu, gdyż konie jedzą owies, ziarno, paszę granulowaną. Nadal są roślinożerne, ale ich dieta jest bogatsza.
Obornik koński dobrze ogrzeje ziemię. Sprawdzi się przy uprawie marchwi, grochu, selera, ziemniaków. Lubi go gleba ciężka i bardzo lekka, wilgotna, gliniasta.
Obornik kurzy
Ten obornik zawiera zdecydowanie największe stężenie azotu – trzy razy większe niż bydlęcy czy świński. Kury jedzą nie tylko ziarno, ale też robaczki, a to oznacza więcej białka. Oborniki ptasie mogą zawierać metale ciężkie, jak ołów, gdyż kura potrafi zjeść metalowe elementy, a do tego rozłożyć je na pierwiastki, które przedostają się do tego, co kury wydalają.
Układ pokarmowy ptaków jest sprawniejszy niż krowy czy konia. Kura jest w stanie strawić dużo więcej, czytaj – rozłożyć więcej materii na pierwiastki, także te żrące. W oborniku kurzym widać chociażby dużo wapnia. Kurzy obornik jest wysoce skoncentrowany, dlatego należy uważać. Trzeba go albo rozcieńczyć, albo aplikować w formie granulowanej co kilka lat zgodnie z instrukcją producenta. Z obornikiem kurzym można przedobrzyć. Stosowanie go w formie nierozcieńczonej grozi zasoleniem gleby, przenawożeniem, spaleniem, co w efekcie zahamuje wzrost i zniszczy ziemię.
To jednak nie oznacza, by go nie stosować. Wręcz przeciwnie. Dzięki takiej dużej koncentracji różnych pierwiastków wystarczy zastosować go raz na cztery lata. Będzie jednocześnie dobrze wapnował glebę.
Jest jeszcze obornik króliczy …
Stosuje Pan? Proszę się podzielić doświdczeniem
witam witam nie dawno u nas w Zakopanem kupiłem obornik bydlęcy b o kiedyś dawno temu szwagier dał mi obornik z gołębi rozpuściłem we dodzie10l wiadrze podlałem to i okazało za duża proporcja sie że wszystko spaliłem a ten bydlęcy to niepełny mały słoiczek wysypałem pod kwiatki hortensje i i krzewuszki ponieważ hortensje mam kwiatki białe i gdy byłemu na w zielarni to mi odradzili w tej chwili nie zmieniać koloru dopiero na wiosnę i dlatego sie wstrzymałem aż do wiosny pozdrawiam serdecznie i zyczę udanych plonów
W kwestii zabawy z kolorami hortensji, to te białe nigdy nie zmienią koloru.
jestem początkującą ogrodniczką…. mój ogród to trawa pełna chwastów i grzybów oraz część wydzielona na drzewka i kwiaty…
jaki nawóz powinnam wysypać? kiedy? teraz?
w zeszłym roku wiosną jak sadziłam kwiaty i drzewa mieszałam ziemię (gliniasta i kamienista plus warstwa humusu nawiezionego z pola)
dałam trochę obornika granulowanego krowiego…
Pozdrawiam
jak da Pani nawozu, to będzie jeszcze więcej grzybów i chwastów. Nie bardzo wiadomo, co ma być dokarmione. Jeśli drzewa, krzewy to obornik granulowany. równomiernie wokół, przekopać z ziemią – W październiku, w listopadzie. Trawę posypać najlepiej porządnie mączką bazaltową, ewentualnie zwapnować, grabić liście, mocno grabić, żeby wyczesać
Witam,
posadziłam kilkanaście drzewek owocowych na nowej działce na wsi która była ugorem i zarośnięta krzewami.
Musiałam zebrać pewną warstwę tej ziemi żeby doprowadzić działkę do ładu.
Drzewka słabo owocują mimo 4 roku a kilka zaraz po wypuszczeniu liści , te liście żółkną jakby chciały opaść, ale nie opadają. Jest to czereśnia i morwa. Co mam robić aby wzmocnić te drzewka ?
bardzo dziękuję i pozdrawiam
Barbara
Teraz można jedynie dać dużo obornika wokół drzew. Potem cięcie zimą i na wiosnę znowu nawożenie mineralne i kompostem